8 maja 2012

DCDC Chorzów 2012

i po DCDC w Chorzowie...
Nie mogę powiedzieć, że było źle :P Fajnie ludzie, super atmosfera!

My, jak zwykle, obstawialiśmy startersy (i jeszcze kilka sezonów tu spędzimy). We freestylu Laki mnie nie zawiódł, lecz jak to w tradycji już bywa pańcia skopała rzucanie... Taaa... znowu kilka dekli poleciało w ziemię ;P
W T&F trochę gorzej. Zmęczenia dopadło Lakiego... Brak drivu jest to niestety klasyczne zachowanie mojego kundlasa podczas zawodów w obcym miejscu, ale i tak było nieźle. Pańcia też się tu nie popisała przekraczając linię podczas rzutów...

Ostatecznie 7 miejsce na 21 teamów pokazuje, że kundlas też może być niezły i potrafi dać kopa niejednemu borderowi ;D

Więcej nie będę gadać, bo możecie to sami zobaczyć:

4 komentarze:

  1. gratki, gratki, gratki : D !

    OdpowiedzUsuń
  2. Gratulacje, super Wam poszło :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluje. Super wam poszło. Zazdroszczę wam tego, że możecie ciągle sobie jeździć na zawody. Ja nigdy na żadnych nie byłam nawet jako widz.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny występ. Gratulacje.
    Magda i Buffy

    OdpowiedzUsuń